polski Strona główna / Sport / Wing TSUN
Poniedziałek - 21 października 2019 Celiny, Hilarego, Janusza     "Największym urokiem świata jest urok drugiego człowieka" - Zofia Nałkowska
Menu
- Kontakt i godziny
- Informacje ogólne
- STOŁÓWKI - JADŁOSPIS
- SMACZNY OBIADEK
- KALENDARZ IMPREZ
- Świetlice
- Konkursy
- Księga Gości
- Kino
- Teatr
- Konkursy Wielkanocne 2017
- Wielkanocna Dobra 2015
- Zespoły artystyczne
- Koła Gospodyń Wiejskich
- Sport
- Multimedia
- Galeria do 2013roku
- Archiwum
- instruktorzy
- Dla turysty rozkłady BUSÓW
- Śpiewnik - Dziecięcy Zespół Regionalny
- Śpiewnik - Dziecięcy Zespół Regionalny
tańcząc ze smokiem...
Mocna wręcz...





Tańcząc ze smokiem
Umiejętność walki wiązała się w ciągu wieków z potrzebą przetrwania, zapewnienia bezpieczeństwa
sobie i bliskim, a czasem ze sławą, bogactwem i zaszczytami.

W ciągu wieków rozwój technologiczny i przemiany społeczne zawęziły ideę walki do
wyspecjalizowanych grup zawodowych jak wojsko, policja, firmy ochroniarskie, czy sportowcy. Kto jednak
sam dla siebie chce poczuć się bezpiecznie, poczuć rzut adrenaliny, poprawić swoją sprawność i refleks,
w końcu poczuć i zrozumieć ideę chińskich sztuk walki powinien przynajmniej z ciekawości poszukać
klubu Wing Tsun w swoim mieście.
To, Ŝe trafiłam do klubu Wing Tsun Leung Tinga, spowodował czysty przypadek. Poszukiwałam materiału
do niszowego magazynu o sportach ekstremalnych. W czasie jednej z moich rozmów dowiedziałam się
o przyjeździe do Warszawy jednego z nielicznych, Ŝyjących współcześnie Wielkich Mistrzów - profesora
Sijo Leung Tinga (11. stopień mistrzowski).
Pierwszy kontakt z WT rozczarowuje. W trakcie mojego spotkania nie zobaczyłam Ŝadnych
widowiskowych technik w powietrzu, nikt nie rozbijał desek, a spotkani w klubie ludzie byli spokojni
i łagodni dalece odbiegający wyglądem od tzw. macho.
Jak więc styl ten może być uważany za najskuteczniejszy na świecie? Z czysto babskiej przekory
postanowiłam sprawdzić to na własnej skórze...

Trochę historii.

Sztuki walki w Chinach mają bardzo długą tradycję, ich rozkwit w różnorodnych odmianach
przypada na Okres Trzech Królestw (221 do 265r. n.e.), zaś od VI w. n.e., to jest od czasu, gdy do
klasztoru Siu Lum (Shaolin), w prowincji Honan, przybył z Indii Ta Mo (Bodhidhanna), możemy mówić
o narodzinach chińskiego kung - fu. Tym bardziej nowych adeptów W T, dziwi fakt, Ŝe styl ten ma
niespełna trzysta lat.
Jak to zwykle bywa Wing Tsun zrodził przypadek i potrzeba. Chiny w XVII wieku przeŜywały bardzo
niespokojny okres pełen buntów chłopskich i gwałtownych zamieszek. Wezwane na pomoc przez
panującą wówczas dynastię Ming wojska mandżurskie nie tylko krwawo stłumiły bunt poddanych, ale
przy okazji dokonały przewrotu pałacowego przejmując władzę w Państwie Środka. Wielu mnichów
praktykujących sztuki walki, zwłaszcza pochodzących z niŜszych warstw, nie mogło pogodzić się
z zaistniałą sytuacją. Schodząc do podziemia i będąc w opozycji do nowej władzy, stali się obiektem
ataków i prześladowań.
Postanowili więc stworzyć "styl stylów", będący kompilacją najskuteczniejszych technik jakie znano
ówcześnie w kung fu. Co ciekawe za główną pomysłodawczynię Wing Tsun uważa się mniszkę Ng Moi,
stąd wiele technik w tym stylu ma swój kobiecy rodowód, przedkładający się na spryt, zwinność
i szybkość ponad siłę.
Wing Tsun przez 300 egzystował jako styl rodzinny w południowych Chinach. Od zawsze związany
z opozycją do władzy, nigdy nie był oficjalnie nauczany. Dopiero Wielki Mistrz Yip Man, w trakcie swojej
emigracji do Hongkongu po rewolucji kulturalnej w Chinach, otworzył pierwszą ogólnodostępną szkołę.
Dziś spadkobiercą całości tradycji i wiedzy jest Wielki Mistrz Sijo Leung Ting - jeden z ostatnich
prywatnych uczniów Yip Mana.
Wkład Leung Tinga w rozwój WT jest ogromny. Nie tylko udało mu się pozbierać wszystkie
techniki wiążące się z tym stylem, często znane tylko poszczególnym klanom rodzinnym, ale wraz
z Mistrzem Yip Man zreformował system nauczania tak, by zapewnić jednolity i wysoki poziom wśród
wszystkich adeptów stylu niezależnie od szkoły. Leung Ting przystosował teŜ techniki i zasady WT do
ewentualnej konfrontacji z nowo powstałymi stylami typu kombat, zwłaszcza o wojskowym rodowodzie.
Aby zaznaczyć odrębność zreformowanego Wing Tsun, Wielki Mistrz Si-Jo dodał do nazwy stylu swoje
imię i nazwisko tworząc nową organizację zrzeszającą dziś około miliona osób.
Technika

Czasem obserwując walkę osoby ćwiczącej WT z innym stylem, trudno stwierdzić, w jaki sposób
nagle przejmuje ona nad napastnikiem kontrolę, by następnie praktycznie w tym samym momencie go
znokautować. Nie ma w tym Ŝadnej tajemnicy ani magicznej siły.
Gdy w trakcie mojego spotkania z Sijo pytałam "co jest sednem stylu", śmiał się, mówiąc - "bądź jak
trzcina na wietrze". Ta alegoria odpowiada zasadom jakim kieruje się WT. Jako "styl kobiecy" nie stawia
oporu wobec napastnika, raczej próbuje się dopasować do jego ataku, wykorzystując przy tym jego
własną siłę. Obrona jest jednoczesnym atakiem. Przypomina to trochę zasady w szermierce, gdzie
broniący się zawodnik ustawia floret tak, by nacierający napastnik "nabił się na jego ostrze".
WT nie skupia się również na modelu ataku i kontrataku. Celem zaś może być wszystko - głowa, ucho,
oko, krtań. Dlatego między innymi, nie zobaczymy nigdy Wing Tsun na Olimpiadzie, nie ma bowiem
wersji sportowej w WT - tak jak na przykład w taekwon-do.

WT uwaŜany jest przez niezależnych ekspertów za najskuteczniejszy system walki na świecie. Jego
elementy wykorzystywane są do szkolenia m.in. agentów FBI, Marine Corps, Bundeswehr, Raidd, Nocs,
tajnej policji niemieckiej, francuskiej, hiszpańskiej, węgierskiej i indyjskiej. Patrząc na otyłych polskich
policjantów chowających się wciąż po komisariatach pozostaje tylko westchnąć lub zapisać się do klubu.


Adepci o Wing Tsun

-"Rozpocząłem treningi sześć lat temu, namówiony przez kolegę. Nie mając wcześniej Ŝadnych
kontaktów ze sztukami walki, kierowała mną ciekawość - na jakiej zasadzie zbudowany jest ten chiński
system samoobrony. Później uznałem, Ŝe jest to doskonały sposób na rekreację. Dziś o Wing Tsun wiem
nieco więcej i wiem, co mi daje udoskonalanie technik. Na przykład poprawił mi się refleks - szybkość
reagowania - którą można wykorzystać w kaŜdej sytuacji Ŝyciowej, nie tylko w momencie fizycznego
zagrożenia."
Grzegorz Piórkowski

-"Wing Tsun zburzył moją dotychczasową koncepcję „sztuki walki” . W jej miejscu zaczął powstawać
nowy, spójny system oparty na intuicyjnej reakcji, a nie sile fizycznej. Fascynuje mnie precyzja technik,
zależności pomiędzy pracą rąk i nóg oraz skuteczność stylu."(...) "Czy Wing Tsun jest stylem łatwym?
Tak. Trudne jest natomiast „uproszczenie” swojego myślenia. Na szczęście to kwestia czasu. WT ćwiczę
od półtora roku w formie lekcji prywatnych."
Jurek P (muzyk)

-"Dlaczego ćwiczę Wing Tsun? Oprócz zaskakujących przeciwnika mechanizmów i zasad prowadzenia
walki (np. zasada równoczesności), Wing Tsun poprawia koordynację, refleks, harmonizuje działanie
prawej i lewej strony ciała. Jest więc nie tylko sztuką walki, lecz sztuką doskonalenia kontroli nad ciałem,
odnajdywania w nim wewnętrznych źródeł energii i wykorzystywania jej w możliwie najskuteczniejszy
sposób."

Kto i gdzie w Polsce?

Ciekawostką jest fakt, że praktycznie wszystkie szkoły Wing Tsun Leung Ting w Polsce
mają swoje węgierskie korzenie. Powód jest prosty - bezpośrednim Mistrzem i nauczycielem
polskich instruktorów jest Sifu Norbert Máday (9st. mistrzowski), bliski uczeń i przyjaciel
Wielkiego Si-Jo Leung Tinga.
Wyróżniającą się szkołą w Warszawie jest szkoła prowadzona przez Si-Fu Darka
Gradowskiego (5 st. mistrzowski). Sifu Darek zetknął się z WT w trakcie swoich studiów na
Węgrzech - ukończył studia wyŜsze na Uniwersytecie Budapeszteńskim im. Eotwosa Loranda.
Miał tam okazję poznać legendarnego juŜ wówczas na Węgrzech – wspominanego, Sifu
Norberta Maday'a. Kontakty i wspólne ćwiczenie pod okiem Mistrza zaowocowało otworzeniem
przez Sifu Darka juŜ po dwu latach pierwszej szkoły WT w Polsce w Warszawie (w 1998 roku).
Program jaki ma do zaoferowania Sifu Darek w swoich szkołach jest bardzo rozległy i dotyczy
różnych poziomów i sposobów nauczania. Osoby chcące uczestniczyć w zajęciach mogą
zapisać się do poszczególnych grup lub w wypadku braku wolnego czasu mogą umawiać się
z instruktorem na zajęcia indywidualne.
Sifu Darek nadzoruje pracę wielu instruktorów w Polsce. Wychował ponad 15-stu Mistrzów. Jest
odpowiedzialny za rozwój 6 szkół Wing Tsun w Warszawie oraz rozwija szkoły w Łodzi
i Krakowie.
© Wszelkie prawa zastrzezone     INTERAKTYWNA POLSKA
Webmaster: gok.gminadobra.pl